Nieprzyjemnym zgrzytem po meczu było zachowanie grupki częstochowskich szalikowców, którzy wcześniej wzorowo dopingowali swój zespół, natomiast po meczu skandowali niecenzuralne hasła pod adresem gości, a w szczególny sposób lżyli Pawła Zagumnego.

sport.pl

Byłam na meczu i zgadzam się z tym, co napisali. Było tak, bo sama siedziałam w tym sektorze, powiem więcej: sama też krzyczałam "niecenzuralne hasła".
Jak zwykle wyszło z tego, że największe bydło jest w Częstochowie. Jednak już nie napisali o tym, co robił Zagumny. Chyba żaden prawdziwy kibic nie zniósłby jego zachowania!!

Oświadczam, że chyba mu się sektory pomyliły!! Owszem jesteśmy kibicami AZS'u ale Częstochowa i niech to sobie lepiej zapamięta!! Przepraszam, zapomniałam dodać, że oni nie mieli nawet grupki swoich kibiców!!

I jeżeli już piszą takie rzeczy, to również niech napiszą, co robił Zagumny!!